W czasach kiedy nieustannie bombardują nas reklamy o wspaniałych wczasach, o pięknych meblach i drogich samochodach zaciągamy coraz to większe kredyty. Pół biedy, kiedy idziemy do banku. Ale jeśli bank odmówi? Co krok widzimy finansistów pytających z bilbordów ,,Bank Ci odmówił?”. Tak próbują nas przekonać do zaciągania chwilówek, które przecież nic nie kosztują. A czy jest ktoś, kto konsoliduje chwilówki?
O ile szanujące się banki, w sytuacjach kryzysowych dla nas, pomagają konsolidacją kredytów, o tyle z konsolidacją chwilówki możemy mieć spory problem. Banki oceniają nasze zdolności kredytowe na podstawie historii kredytowej, bankowej informacji kredytowej i krajowego rejestru dłużników. A instytucje finansowe, bo tak należy nazwać podmioty udzielające chwilówek, czym się kierują decydując się udzielić nam pożyczki? Chyba tylko chęcią zysku. I to jest właśnie ta pułapka na zwykłego Kowalskiego. Ale co ludzi zmusza do zaciągania takich kredytów? Procent w skali roku często jest wyższy o ponad sto procent, czas po którym należy pożyczone pieniądze oddać, też jest zazwyczaj kilkunastodniowy.
Ale skoro tyle mamy reklam, i tak szybko powstają kolejne instytucje udzielające chwilówek, możemy mniemać, że zapotrzebowanie na tego typu usługi, musi bardzo duże. Ale czy ten proceder niszczący nie jedną rodzinę, nie jeden dom jest tak potrzebny i oczekiwany? Z ekonomicznego punktu widzenia, z całą pewnością można stwierdzić, że skoro jest potrzeba, to i produkt na jej zaspokojenie musi się znaleźć.
Kontakt:
szybkoiprywatnie@gmail.com
lub: